wtorek, 23 kwietnia 2013

Rola Gimnazjum debickiego w życiu i awansie społecznym miasta w okresie od powstania do wybuchu II wojny światowej



     U progu XX wieku w Dębicy zostaje założone gimnazjum z polskim językiem wykładowym. Od początku swojego istnienia włącza się aktywnie w życie społeczne miasta i ma poważny wpływ na zmianę i awans społeczny małego miasteczka galicyjskiego jakim jest ówczesna Dębica..  W jaki sposób społeczność szkolna mogła wpłynąć na życie społeczne mieszkańców i czy możliwy byłby awans społeczny Dębicy gdyby na przełomie dwóch wieków nie powstała tu średnia szkoła ogólnokształcąca? Pytanie to nasuwa się w trakcie obserwacji dziejów miasta we wskazanym powyżej okresie.
Dębica, małe galicyjskie miasteczko rozłożone wzdłuż traktu cesarskiego wiodącego z Wiednia do Lwowa, nie odróżniało się niczym szczególnym od innych małych miasteczek, zamieszkałych przez ludność pochodzenia żydowskiego i polskiego. Tutaj wszyscy się znali i nawzajem o sobie wiedzieli, a dzieci mieszkańców obu wyznań bawiły się na wspólnych podwórkach, razem też uczęszczały do szkół elementarnych i trywialnych.
Szkoła elementarna powstała w Dębicy w 1819 roku, ale jej rozwój był raczej znikomy – wobec praktycznego braku nauczycieli, którzy – jeśli już byli – ich wykształcenie było słabe i otrzymywali tak marną płacę, że nie łatwo było znaleźć kogoś, kto pełniłby tę funkcję w dębickiej szkole[1]. Można mówić o małej poprawie w tym względzie dopiero po roku 1864, kiedy w Galicji zaczęli pojawiać się szukający schronienia byli uczestnicy Powstania Styczniowego. Nie mając innego utrzymania wykształceni uciekinierzy zatrudniali się w miejskich i wiejskich szkołach jako nauczyciele. Zabór ten w porównaniu z innymi zaborami znany był z najmniej restrykcyjnych rozwiązań w stosunku do „niepokornych” poddanych.
Szkoła Trywialna czyli przyparafialna, istniała w Dębicy w roku 1866. Była jednoklasową szkołą realizującą swoje zadania edukacyjne w dwóch oddziałach[2]. Nauczano w niej religii, czytania, pisania, rachowania i typowo domowych czynności takich jak przędzenie, wyplatanie koszyków i zasad gospodarowania. Uczęszczały do niej dzieci miejskie i wiejskie pracujące jednocześnie fizycznie w domowych gospodarstwach. Tak więc dzieci galicyjskie, mali mieszkańcy tego miasteczka uczęszczały do dostępnych im szkół, lecz trudno tu mówić o właściwym wykształceniu czy „odbiciu się od ziemi”. Rytm dnia wytyczała sygnaturka jedynego w miasteczku kościoła, wzywająca do modlitwy oraz pory posiłków będące przerwą w pracy wokół gospodarstwa domowego. I właściwie nic szczególnego się nie działo w Dębicy, która dzieliła los podobnych sobie z pozoru leniwych miasteczek galicyjskich.
Wyraźne ożywienie życia, nastąpiło z chwilą pojawienia się w Dębicy kolei żelaznej[3]. Rozpoczęło to proces rozwojowy miasta, w którym duże znaczenie miało powstanie fabryki zapałek, budowa młyna parowego[4], tartaku, a wreszcie uruchomienie kolejowej linii sandomierskiej czyniącej z tego dotychczas niepozornego miasteczka ważny węzeł komunikacyjny. Stało się ono poważnym ośrodkiem handlowym, przemysłowym i gospodarczym. Dębica stawała się znaczącym miastem w powiecie pilźnieńskim i ropczyckim[5], przekształcając się w Okręg Gospodarczy, który ostatecznie wchłonął te powiaty[6]. Ożywienie gospodarki w mieście przyczyniło się do powstania nowych miejsc pracy, co przyciągnęło nowych mieszkańców Dębicy, przybywających tu całymi rodzinami. Byli to przede wszystkim kolejarze, ale w znacznej części również pracownicy licznych magazynów, punktów przeładunkowych, nowopowstałej huty szkła czy gorzelni. Wszyscy oni mieli rodziny, które przybyły do Dębicy, a dzieci zasiliły liczebnie klasy w szkole elementarnej czy trywialnej. Jednak z czasem ta forma wykształcenia dzieci przestała być dla rodziców wystarczająca. Chcieli oni bowiem zapewnić swoim dzieciom wykształcenie na szczeblu średnim, które otwierało perspektywy na przyszłość. Dość przyspieszony rozwój Dębicy w dziedzinie gospodarczej wyraźnie kontrastował z brakiem rozwoju możliwości dalszego kształcenia dzieci i młodzieży.
Tymczasem poza granicami Dębicy na terenie Galicji istniały szkoły średnie i rozwijało się życie kulturalne oraz rosła szansa na wykształcenie młodzieży, zwłaszcza, że tworzenie szkół uwarunkowane było nie tylko intensyfikacją rozwoju szkolnictwa powszechnego, średniego i zawodowego, ale także ożywieniem społecznym i politycznym kraju rozdartego między trzech zaborców. Strukturę gimnazjów galicyjskich określał zatwierdzony przez cesarza Franciszka Józefa I[7] „Zarys Organizacyjny Gimnazjów” obowiązujący w latach 1850-1918. Był on co prawda tymczasowy ale dawał pewien początek organizacji struktury szkół średnich na szczeblu gimnazjalnym. Według niego gimnazja składały się z ośmiu klas stanowiących roczny kurs kształcenia. Szkoła dzieliła się na gimnazjum niższe i gimnazjum wyższe, z których każde było czteroklasowe i w obu nauczano tych samych przedmiotów. W gimnazjum wyższym dochodziła propedeutyka filozofii i realizowano w nim bardziej systematycznie i gruntownie przedmioty z gimnazjum niższego. Ówczesne gimnazja dzieliły się na publiczne i prywatne, choć pod względem programu nauczania oraz organizacji nie odbiegały one od siebie. Podział ten był raczej ze względu na uprawnienia do wydawania świadectw dojrzałości.
Należy zauważyć, że pod koniec XIX wieku udział Galicji w wydatkach na potrzeby dydaktyczne szkół był raczej znikomy, choć według przepisów prawie wszystkie istniejące szkoły średnie utrzymywane były przez państwo. Stan ten był jednak opłakany a udział finansowy gmin w opłacaniu szkól był różny. Niektóre gminy posiadające gimnazja nie utrzymywały ich od dłuższego czasu. W Jaśle czy Sanoku, w których gimnazja powstały już w okresie autonomii istniał obowiązek ponoszenia kosztów utrzymania swoich szkół. Stan takiego zaniedbania Galicji przez rząd utrzymywał się jeszcze po roku 1884 i dopiero po roku 1900 zauważyć można dążenie rządu do polepszenia sytuacji szkolnictwa galicyjskiego. Pewnym porównaniem jest tutaj liczba gimnazjów. W latach 1859-1899 rząd zorganizował 14 gimnazjów i upaństwowił 4 będące do tej pory prywatnymi. Natomiast w latach 1900-1908 utworzono 27 nowych szkół.
W Galicji rozpoczął się okres szybkiego rozwoju oświaty i kultury. Przybywali tu na studia absolwenci szkół średnich z Królestwa Polskiego, którzy bojkotowali w ten sposób rosyjskie i pruskie szkoły rządowe. Także w dziedzinie gospodarki zaczął dokonywać się widoczny postęp. Powstawały krajowe bite drogi, rozwinęła się państwowa sieć kolejowa, rozpoczęto meliorację rolnictwa i regulację rzek. Zycie gospodarcze było coraz częściej popierane przez nowo powstające organizacje społeczno-gospodarcze. Bardzo szybko sytuacja taka zaczęła sprzyjać migracji ludności do miast galicyjskich, które na przełomie XIX i XX wieku były ośrodkami stopniowo ale konsekwentnie dążącymi do swojego rozwoju, zarówno w zakresie handlu, kredytu, jak również kultury i oświaty.
O rozwoju miast decydowało nie tyle zwiększenie ich liczby, co przede wszystkim szybka rozbudowa głównych ośrodków wokół których powstawały liczne osiedla przemysłowe. Natomiast zróżnicowanie miast istniejących zależne było od rozwoju przemysłu fabrycznego. W pierwszej fazie wzrostu rozwijały się miasta średnie i małe związane z rynkiem wewnętrznym. Zwracano uwagę na znaczenie transportu w rozwoju gospodarczym miast, stąd miasta pozbawione kolei nie miały większych szans na intensyfikację rozwoju gospodarczego w porównaniu z innymi miastami. Przykładem może tu być sąsiadujące z Dębicą Pilzno. Trudno się dziwić, że taka sytuacja sprzyjała i była głównym powodem migracji całych rodzin w poszukiwaniu miejsc pracy, a co za tym idzie znalezienia miejsc zamieszkania oraz stworzenia warunków kształcenia dzieci. W związku z rozwojem szkolnictwa podstawowego na początku XX wieku liczba dzieci, które chciały się kształcić a pochodzących z najniższych warstw społecznych, znacznie wzrosła.
Na początku XX wieku ostatnim właścicielem Dębicy był ród Raczyńskich. Miasto stopniowo jednak zaczęło się uzależniać spod wpływu tego rodu. Zaczęto wykupywać ziemie na których budowano nowe obiekty oraz podejmowano kosztowne inwestycje możliwe dopiero przy wzroście dochodów komunalnych[8]. Ówczesna Dębica nadal była typowym małym miasteczkiem galicyjskim, chociaż na początku XX wieku miała już dwie jednostki osadnicze[9]. Miała najważniejsze obiekty użyteczności publicznej, takie jak: kościół, szkoła, sąd, starostwo i budynek zarządu miejskiego. Ta część miasta skupiona wzdłuż głównego traktu cesarskiego, stanowiła niejako inteligencką i administracyjną jednostkę osadniczą, w której swe domy budowali lekarze, pracownicy sądu i administracji miasta oraz Zarządu Miejskiego. W centralnym miejscu Starej Dębicy widoczny był kościół parafialny oraz szkoła powszechna. Jej przeciwieństwem stawała się Nowa Dębica rozciągająca się początkowo na pustym placu wokół którego zaczęto budować parterowe drewniane czy murowane domy zwrócone ścianami szczytowymi do placu rynku. Należały one do sklepikarzy i właścicieli warsztatów rzemieślniczych powstałych w okresie gwałtownych przemian gospodarczych jakim uległa Dębica w okresie autonomii galicyjskiej. Niewątpliwie czynnikiem miastotwórczym dla Dębicy był rozwój wytwórczości przemysłowej drewna, żelaza oraz handlu[10], jak również rozwój mieszczaństwa świadczącego różnobranżowe usługi. Znaczną grupę wśród społeczeństwa dębickiego końca XIX wieku stanowili tzw. realności – właściciele domów, placów oddanych w dzierżawę, pól uprawnych, lokali handlowych i usługowych oraz mieszkań. Węzeł kolejowy sukcesywnie powiększany o linię kolejową Mielec – Rozwadów nabierał coraz większego znaczenia dla miasteczka. Podjęte wnet starania o budowę linii Jasło – Dębica, jak również układanie torów na linii Kraków – Lwów stopniowo zaczęło przekształcać miasto w ośródek handlowy i usługowy dla najbliższej okolicy, natomiast w mniejszym stopniu ośrodek przemysłowy na potrzeby rynku krajowego. Znaczenie węzła kolejowego dla miasta było tym większe, że zaznaczył się wyraźnie dodatni wpływ na przekształcanie wytwórczości i handlu jak również wzrosła liczba mieszkańców pochodzenia polskiego. Związane to było z rozwojem rzemiosła typowego dla miast galicyjskich tego okresu.
Pod koniec XIX i początku XX wieku zaznaczył się spory wzrost liczby rodzin urzędniczych, inteligenckich, nauczycielskich i wolnych zawodów. Przyczyniło się to do rozbudowy miasta. Znaczny obszar zajmowały również koszary wojskowe zlokalizowane początkowo miedzy Starą i Nową Dębicą (dzisiejszy Plac Jana Pawła II), które potem przeniesiono do nowych budynków w zachodniej części Nowej Dębicy. Tam również wybudowano cegielnie, żwirownię i betoniarnię[11].
Zróżnicowana struktura społeczeństwa Dębicy spowodowała rozwój oświaty podstawowej oraz powstawania miejskich organów i urzędów, w których znajdowali pracę urzędnicy, nauczyciele a na rozwijającej się kolei kolejarze. Miasto przekształcało się w ośrodek życia społecznego, w którym dużą rolę odgrywać zaczęła inteligencka warstwa mieszkańców. W warunkach rozwoju miasta oraz jego podstawowych instytucji, takich jak: poczta, urzędy, domy finansowe, przedsiębiorstwa handlowo-usługowe i przemysłowe i wreszcie szkół, należy upatrywać liczebny wzrost rodzin chcących kształcić swoje dzieci na miejscu w Dębicy. Tak więc niemożliwe stawało się istnienie dłużej miasteczka mającego tylko szkolnictwo na szczeblu podstawowym. Jednak nie tylko aspiracje rodziców chcących kształcić swoje dzieci były główną przyczyną dla której zrodziła się myśl utworzenia tutaj szkoły średniej. Przemawiała za tym chęć podniesienia rangi Dębicy do miasta oferującego społeczeństwu większe niż dotychczas możliwości wszechstronnego rozwoju oraz uczynienia z Dębicy bramy do kształcenia uniwersyteckiego młodzieży. Nadal była ona jednak miasteczkiem galicyjskim, a co za tym idzie podlegała pod austriackie reguły powoływania do istnienia nowych szkół. Według tych reguł w zaborze austriackim Zarząd Miejski jako instytucja wspierająca różne nowe inwestycje miasta lub osoby prywatne zwracały się do Ministerstwa Oświaty z prośbą o zezwolenie na otwarcie szkoły. W Dębicy takimi instytucjami wspierającymi były – oprócz Zarządu Miejskiego – Rada Szkolna Miejscowa oraz ówczesny prałat.
W owym czasie w Galicji szkoły średnie typu gimnazjalnego nie były stosunkowo liczne. Posiadanie ich było raczej przywilejem największych miast[12]. Aby uruchomić nową placówkę w mieście musiano pokonać wiele przeszkód, z których trudności finansowe i lokalowe, kadrowe nie były największe. Należało przede wszystkim poddać się przewlekłej procedurze, która dla założenia gimnazjum wymagała cesarskiego zatwierdzenia. W przypadku Dębicy dodatkową trudnością były starania sąsiedniego Mielca o utworzenie średniej szkoły na swoim terenie. Konkurencyjne miasto za powód przeciwko utworzeniu w Dębicy średniej szkoły gimnazjalnej przedstawiało istnienie w Dębicy jednostki wojskowej: „a nawet głównie ze względu na to, żeby dziecka nie zostawiać w małej przeważnie izraelskiej mieścinie, gdzie stoi załoga wojskowa i gdzie wskutek tego kwitnie nie ukrywające się wcale i zresztą trudne do ukrycia w tak małej miejscowości, zepsucie”[13].
Rozpatrując sprawozdanie Rady Szkolnej Krajowej za rok 1897/1898 Komisja Sejmowa stwierdziła, że położenie Dębicy na szlaku kolejowym miedzy Tarnowem a Rzeszowem odciąży bardziej niż Mielec sąsiednie gimnazja i ostatecznie wynikiem rywalizacji o statut miasta gimnazjalnego stała się wyrażona 17 IV 1900 roku gotowość Ministra Wyznań i Oświaty do otwarcia pełnego gimnazjum w Dębicy z początkiem roku szkolnego 1900/1901. Istniejący na terenie zaboru austriackiego w latach 1861-1914 Sejm Krajowy Galicyjski był organem przedstawicielskim i posiadał kompetencje ograniczone do spraw gospodarczych, oświatowych i kulturalnych. Natomiast ustawy Sejmu Krajowego podlegały akceptacji cesarza austriackiego, dlatego zgodnie z tą procedurą, jak również w wyniku wcześniejszych zabiegów władz miasta Dębicy, Cesarz Franciszek Józef I wydał postanowienie, w którym zezwolił na utworzenie w mieście Dębicy gimnazjum państwowego z wykładowym językiem polskim[14].
Utworzenie w Dębicy średniej szkoły gimnazjalnej zwróciło na nią uwagę wielu instytucji oraz osób prywatnych. W bardzo szybkim tempie zaczęła wzrastać ranga małego miasta galicyjskiego na tle innych jednostek osadniczych. O znaczeniu dębickiej szkoły średniej gimnazjalnej dla środowiska lokalnego decydowało wiele czynników. W miejskich szkołach dębickich i gimnazjum utrzymywany był wysoki poziom nauczania i wychowania. Nauczano młodzież w języku ojczystym literatury polskiej i historii oraz geografii kraju ojczystego, ponadto duży nacisk kładziono na nauczanie przedmiotów artystycznych, takich jak: rysunek, śpiew, recytacja. W celu wykształcenia nawyku pięknego pisania uczono kaligrafii. Uczono języków obcych, w tym duży nacisk był na łacinę i grekę. Było to spowodowane nie tylko programem nauczania, ale faktem, że przede wszystkim wraz z otwarciem szkoły pojawiło się w Dębicy wielu wykształconych nauczycieli, którzy objęli stanowiska pracy w gimnazjum. Byli to bardzo dobrzy pedagodzy, których wiedza nie ograniczała się tylko do książkowej. Ponadto swój zawód traktowali z szacunkiem, a rolę przewodników młodych umysłów wypełniali na każdej płaszczyźnie. Jako przykład może posłużyć wycieczka do Odrzykonia, gdzie w tajemniczych murach zamczyska odbyła się lekcja języka polskiego z profesorem Janem Leśniakiem, w czasie której uczniowie recytowali polskich wieszczów. Ten sam profesor organizował dla swoich uczniów literackie koło dyskusyjne w ogrodzie swojego domu, gdzie przy herbatce w cieniu wielkiego dębu odbywali dyskusje nad literaturą[15]. Profesor nie był odosobnionym pedagogiem stosującym ciekawe formy dotarcia z materiałem do ucznia. Z botaniki u profesora Stanisława Zaworskiego, uczniowie uczyli się zakładać zielniki roślin, kwiatów. Suszyli liście drzew, podpisywali, przechowywali w domach i w pracowniach. Znali na pamięć każdego owada, bo mieli możliwość obserwować te okazy na wycieczkach z profesorem w okoliczne łąki rozciągające się za dostojnym budynkiem szkoły[16]. Sam budynek szkolny był na ówczesne czasy jak pałac, w którym ukryte „skarby wiedzy” wydobywano na powierzchnię i darowano młodzieży w pięknych opakowaniach, niezależnie od pochodzenia i stanu majątkowego rodziców. Zazwyczaj gmach szkoły średniej swoim usytuowaniem oraz okazałością wyróżniał się z otoczenia i zajmował wysoką rangę wśród innych budynków, takich jak: instytucje rządowe, pałace właścicieli ziemskich czy też kościoły lub ratusze. W miastach dużych jego znaczenie nieco spadało, a z czasem wplątany w zabudowę innych budynków stawał się niedostrzegany, zwłaszcza jeśli pojawiły się wyższe niż dwupiętrowe budowle. W mniejszych miastach takich jakim była ówczesna Dębica, wyraźnie dominował swą bryłą na tle innych budynków. Dębickie gimnazjum było typowym galicyjskim budynkiem szkoły średniej. W zaborze austriackim budynki szkół średnich charakteryzowały się akcentowaniem osi i rzutem podkowy.
Tak zwana sukienka elewacji szkolnego budynku oznaczała rodzaj, charakter, znaczenie, artystyczny i ideowy sens budynku i była elementem najbardziej wyróżniającym go z otoczenia. Szkoły galicyjskie wznoszone były od początku w wiedeńskim, spokojnym, zewnętrznym wystroju elewacji i nie tyle w samej bryle, co właśnie w dekoracji tkwiły wzory spóźnionego stylu kubistycznego. Dojrzały historyzm, który czerpał motywy z XVI-wiecznego rzymskiego renesansu pojawił się dosyć szybko, a bezpośrednie wzory czerpano jednak z drezdeńskich i wiedeńskich elewacji gimnazjów[17]. „Typowy gmach gimnazjum galicyjskiego miał przywodzić na myśl pałac miejski. Służył zaś w tym samym stopniu synom ziemian, intelektualistów, inżynierów, rzemieślników, robotników, kmieci i sług. (...) Od portalu, poprzez hall, reprezentacyjne schody do auli wiódł jasny logiczny ciąg niby pałacowego wnętrza”[18].
Wejścia do tego pałacu nauk strzegł tercjan[19] w liberii który interesantów z zewnątrz prowadzał po okazałych schodach i anonsował w drzwiach do gabinetu dyrektora. Zawód nauczyciela był wysoko ceniony w środowisku a przede wszystkim osoby sprawujące ten zawód cieszyły się autorytetem oraz szacunkiem społeczeństwa dębickiego. Niełatwo było zostać nauczycielem w tamtych czasach. Przechodziło się pewne szczeble „wtajemniczenia zawodowego” dziś powiedzielibyśmy – szczeble awansu zawodowego. Aby zdobyć pełne kwalifikacje w zawodzie nauczyciela a zwłaszcza nauczyciela gimnazjalnego w tamtych czasach potrzeba było wielu lat ciężkiej pracy oraz starannego przygotowania. Przez ten czas nauczyciel mógł pracować na stanowisku suplenta. Suplent – według obowiązujących przepisów prawnych – był doraźnie zatrudnionym rzeczywistym zastępcą nieobecnych lub brakujących nauczycieli. Praktycznie jednak suplenci mieli normalne obowiązki pedagogiczne, które wypełniali bez żadnych uprawnień. Ponieważ uzyskanie w pełni wykwalifikowanych nauczycieli gimnazjalnych w szkołach prowincjonalnych nastręczało szczególnie dużych trudności, toteż tam najczęściej zatrudniano niskopłatnych, niewykwalifikowanych w pełni suplentów. Suplent po kilku latach pracy i zdaniu egzaminów otrzymywał mianowanie na nauczyciela rzeczywistego, a następnie profesora. Studia uniwersyteckie trwające cztery lata wydawały absolwentów, którzy obowiązani byli zdać egzaminy przed Naukową Komisją Egzaminacyjną dla Kandydatów na nauczycieli Szkół Średnich. Na terenie Galicji takie komisje działały przy uczelniach wyższych we Lwowie i w Krakowie. Egzaminy, które był zobowiązany złożyć absolwent uniwersytetu po studiach, były wielostopniowe i bardzo trudne. Oceniane były jako trudniejsze od egzaminów zdawanych na stopień doktorski. Jeśli nauczyciel zaliczył taki egzamin dobrze, otrzymywał uprawnienia do nauczania danego przedmiotu w całym gimnazjum, natomiast jeśli słabo, to jedynie w niższym w klasach od I do IV. Ustawowo w skład grona pedagogicznego każdego wyższego gimnazjum (pełnego) czyli klas I-VIII wchodził dyrektor oraz dziesięciu zwyczajnych nauczycieli jak również katecheci różnych wyznań. W sytuacjach, gdzie liczba istniejących równorzędnych oddziałów była większa, istniała możliwość zwiększenia zatrudnienia nauczycieli. Przedwojenne Sprawozdania Dyrektorskie poszczególnych gimnazjów galicyjskich wymieniają w składzie grona profesorskiego nauczycieli z imienia i nazwiska wraz z podaniem funkcji, np.: profesor, nauczyciel, nauczyciel rzeczywisty, zastępca nauczyciela[20]. Nauczycieli nazywano profesorami, a uczniów studentami. Całości dopełniał odpowiednio regulaminowy strój szkolny. Był on wyrazem nie tylko przynależności do danej szkoły, ale przede wszystkim nadawał rangi wysokiemu jej poziomowi. Regulamin szkoły ustalał jasno sposób zachowania się uczniów na ulicach miasta i w miejscach publicznych, etyka zawodu profesorskiego była rozumiana dosłownie.
Z czasem gimnazjum przekształcało się w instytucję narodową, w której rozwijano poczucie polskości, tożsamości narodowej i kształtowano postawę patriotyzmu. Szkoła zapoczątkowała organizowanie obchodów uroczystości narodowych, w których brali udział wszyscy nauczyciele i uczniowie dębickiego gimnazjum. Właściwie z dębickiego gimnazjum wyszło wiele instytucji, które potem stanowiły główne miejskie ośrodki życia kulturalnego i społecznego Dębicy. Nauczyciele dębickiego gimnazjum stanowili znaczącą grupę inteligencką wśród dębickiego mieszczaństwa. Ta elitarna grupa – nie bez powodu – stanowiła trzon inteligenckiego i finansowego wsparcia w środowisku mieszczan Dębicy. Nauczyciele animowali życie polityczne i kulturalne, a także prowadzili działalność naukową. Dzięki profesorowi Stanisławowi Wiśniewskiemu wybudowano budynek „Sokoła”. On tez oprócz profesora Józefa Wyrobka pełnił z przerwami funkcję prezesa Zarządu. Było to miejsce, w którym okazały ogród mieścił różnego rodzaju miejskie uroczystości, zabawy ogrodowe, czyli festyny i inne rozrywki kulturalne, w których uczestniczyła inteligencja dębicka.
Od początku utworzenia gimnazjum dębickie stało się inspiratorem w animowaniu życia kulturalnego i naukowego miasta i można śmiało powiedzieć, że skupione ono było wokół najważniejszych obiektów: budynku Gimnazjum, budynku „Sokoła” oraz Bursy im. Świętej Jadwigi. Nauczyciele gimnazjalni organizując zajęcia artystyczne, uroczystości czy też podejmując się wielu miejskich inicjatyw, angażowali zainteresowanych mieszkańców Dębicy oraz czynili te inicjatywy publicznymi. Każda uroczystość rozpoczynała się od zgromadzenia społeczeństwa Dębicy, profesorów i uczniów na dziedzińcu szkolnym, skąd pod przewodnictwem szkolnej orkiestry wyruszano na Mszę św. do kościoła św. Jadwigi i przechodzono do ogrodu „Sokoła” .W samym budynku mieszczącym scenę odbywały się spektakle przejezdnych teatrów oraz przedstawienia dramatycznych kół amatorskich. Wkrótce „Sokół” stał się jednym z najważniejszych ośrodków życia kulturalnego w Dębicy. To tutaj odbywano odczyty naukowe prowadzone przez profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego jak również miejscowych nauczycieli, kierowane do całego społeczeństwa miasta. Ćwiczenia druhów sokolich prowadzili profesorowie dębickiego gimnazjum. Dzięki ich inicjatywie w Dębicy powstało Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” oraz Towarzystwo Mieszczańskie i Towarzystwo Kasynowe, jak również Koło Towarzystwa Szkoły Ludowej. To właśnie dzięki inicjatywie profesorów gimnazjalnych powstały także: Liga Pomocy Przemysłowej, Składnica Kółek Rolniczych oraz Spółdzielnia „Kłos”. Wszystkie te instytucje zainicjowane przez profesorów gimnazjalnych służyły rozwojowi kultury, oświecenia i ożywienia życia społecznego miasta. Wspomagana dotacjami miejskimi działalność Czytelnia Mieszczańska prowadzona przez Towarzystwo Mieszczańskie proponowała miejscowej ludności 2100 tomy z własnego ciekawego księgozbioru.
W gimnazjum dębickim od początku jego istnienia zwracano szczególną uwagę na patriotyczne i religijne wychowanie uczniów. Wyraźnym przejawem tego było organizowanie licznych uroczystości, na które zapraszano dębickie społeczeństwo. Udział społeczeństwa miasta w uroczystościach organizowanych przez gimnazjum podnosił ich rangę a przede wszystkim podkreślał znaczenie przewodniej roli grona profesorskiego i uczniów w budzeniu świadomości narodowej na terenie zaboru austriackiego. Młodzież pamiętająca o ważnych historycznych rocznicach z historii kraju z pewnością napawała dumą obywateli miasteczka. Postawy patriotyczne i religijne profesorów i uczniów dębickiego gimnazjum wyróżniały się także w czasie innych uroczystości. Sprawozdania dyrektorskie często wymieniają udział nauczycieli i uczniów w uroczystościach miejskich, jak również inicjatywę szkoły podejmowaną dla uczczenia różnych rocznic z udziałem mieszkańców Dębicy[21]. Tak więc, dębickie gimnazjum stanowiło dla mieszkańców miasteczka instytucję skupiającą ludzi o wysokim poziomie intelektualnym i kulturalnym, którzy w tym społeczeństwie odgrywali rolę przewodnią i pobudzali do działania inne grupy społeczne. Praca grona profesorskiego była oceniana wysoko[22], czego dowodem było kierowanie ich przez władze szkolne do innych miast, gdzie powstawały nowe szkoły lub do szkół już istniejących, w których była potrzeba wzmocnienia miejscowych kadr.
     Dużym znaczeniem dla społecznego rozwoju oświaty i nauki poza szkołą było organizowanie przez profesorów dębickiego gimnazjum historycznych odczytów oraz wykładów naukowych. Były one często prowadzone w Sali „Sokoła” przez profesorów gimnazjalnych, uniwersyteckich[23] oraz innych grup społecznych miasta – lekarzy, pracowników zakładów, inżynierów, którzy oprócz zwykłego przybliżenia tematu udzielali ludziom różnych porad i wskazówek dotyczących życia codziennego, chorób i profilaktyki. Prężnie w tym względzie zaznaczyła się działalność Towarzystwa Odczytów Uniwersyteckich[24]. W sytuacji, gdzie brakowało w mieście instytucji zajmującej się profesjonalnie kulturą, młodzież, której zainteresowania rozwijała szkoła przejęła rolę animatorów życia kulturalnego i naukowego miasta.
Dla uczniów nauka w gimnazjum była awansem społecznym a dla rodziców posyłających swoje dzieci do szkoły średniej w Dębicy powodem do dumy i jednocześnie nobilitacją w społeczeństwie. Mieszkańcy prowadzili bogate życie towarzyskie, w którym ważnym czynnikiem sprzyjającym utrzymywaniu kontaktów między rodzinami dębickimi były wzajemne odwiedziny, zaproszenia na popołudniową herbatkę[25]. Zapraszanym gościom umilano czas koncertami dawanymi przez dzieci gospodarzy, które pobierały nauki w domach w ramach prywatnych lekcji muzyki dawanych przez nauczycieli muzyki zatrudnianych w miejscowym gimnazjum. Ci sami nauczyciele dbali o rozwój talentów muzycznych uczniów w szkole. Ponadto szczególną opieką otaczali orkiestrę i chór szkolny, które prezentowały swój dorobek na miejskich uroczystościach.
Rola jaką odgrywało dębickie gimnazjum na tle wydarzeń publicznych była ważna i wszechstronna oraz niezaprzeczalna w dziele rozwoju awansu kulturalnego społeczeństwa dębickiego w okresie od początku swego istnienia do wybuchu II wojny światowej. Znaczącą obecność szkoły lub jej nauczycieli dało się zaobserwować nie tylko w życiu kulturalnym, ale także we wszystkich innych dziedzinach życia miasta. Gimnazjum dębickie było prekursorem w dziedzinie rozwoju sportu w mieście. Młodzież gimnazjalna miała zorganizowane ćwiczenia fizyczne na zajęciach nadobowiązkowych już w roku 1907 i to te pierwsze zorganizowane działania sportowe w Dębicy zapoczątkowały rozwój sportu w mieście. W ciągu jednego roku działały w szkole drużyny piłkarskie, związek cyklistów, klub sportów zimowych w których przeważały dyscypliny, takie jak: łyżwiarstwo i saneczkarstwo. W 1909 roku działało koło lekkoatletyki. Kolejne lata przyniosły tenis ziemny i gimnastykę. Z tych zajęć sportowych uczniów , prowadzonych przez gimnazjalnych profesorów wyłonił się słynny potem klub sportowy „Wisłoka”, który za datę początkową istnienia przyjął rok 1908. Profesorowie gimnazjalni dbali nie tylko o rozwój fizyczny, ale także intelektualny młodzieży, wychodząc ze swoimi działaniami poza mury dębickiego gimnazjum.
Powstały w 1911 roku na terenie gimnazjum skauting dał początek hufcowi dębickiego harcerstwa. Pierwsze drużyny skautowe prowadzone przez profesora Tadeusza Gawrysia zdały egzamin z patriotyzmu w czasie pierwszej wojny światowej. Zaraz po rozpoczęciu pracy w dębickim gimnazjum profesor T.Gawryś rozwinął niezwykle szeroką i owocną działalność pedagogiczną, będąc dla swych wychowanków wzorem patriotycznej postawy i znawcy przedmiotu. Bardzo szybko potrafił zaszczepić wśród młodzieży zapał do historii i rozwinąć w niej gorący patriotyzm. Cieszył się dużym autorytetem, zdecydowanie zasłużonym, co niewątpliwie okazało się pomocne w ożywieniu życia miejscowych towarzystw. Pełniąc obowiązki sekretarza wydziału Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” służył swym talentem i pomocą w rozwoju wychowanków a swoje zdolności muzyczne wykorzystał i rozwinął kierując chórem i orkiestrą gimnazjalną oraz ucząc śpiewu. Wybuch I wojny światowej zastał profesora w trakcie pełnienia obowiązków nauczycielskich. Jako gorący patriota, nie mógł pozostać obojętnym wobec wypadków dziejowych, stanął na czele 30 skautów dębickich i wyruszył 26 sierpnia 1914 roku do Krakowa, gdzie mieścił się punkt mobilizacyjny. Stamtąd było już blisko do Legionów Józefa Piłsudskiego. Ci skauci, którzy powrócili z wojennej poniewierki do Dębicy zakładali drużyny, które rozrosły się poza teren szkoły i wychowały kolejne pokolenia harcerzy na terenie całego miasta. Wybuch I wojny światowej zastał uczniów i profesorów tuż przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego. Opustoszały skwery miasteczka, ucichł gwar w ogrodach „Sokoła”. Do czynnej służby powołano niektórych profesorów, a w budynku gimnazjum dębickiego rozłożyły się koszary wojskowe i sztab korpusu. Wojna spowodowała rozproszenie społeczności szkolnej. Ci uczniowie i nauczyciele, którzy nie wyruszyli na wojnę, pozostali w mieście organizując pomoc sanitarną i kuchnię polową na dworcu kolejowym. W momencie, kiedy ludność cywilna w tym urzędnicy z burmistrzem na czele opuścili miasto, pozostali Radni utworzyli rząd tymczasowy i powołali na jego czele profesora Józefa Wyrobka. On to czuwał nad garstką pozostałej w Dębicy młodzieży, dbał o mienie szkolne, które grabione i niszczone padło łupem wojska. Profesorowi też społeczeństwo wojennego miasteczka zawdzięczało interwencję u komendanta armii w sprawie wypieku chleba dla ludności cywilnej, a kiedy uciekająca armia rosyjska podpaliła budynek gimnazjum, „Sokoła” i cały rynek, profesor J. Wyrobek zorganizował akcję gaszenia pożaru. Dzięki temu możliwy był tylko częściowy remont budynku po zakończeniu wojny[26]. Pozostała w Dębicy młodzież organizowała pomoc na rzecz walczących kolegów i nauczycieli. Pomagała lokalnemu komitatowi w zbiórce na rzecz „Czerwonego Krzyża”, Polskich Legionów i Polskiego Samarytanina[27]. Udział młodzieży w działaniach wojennych wypływał z patriotycznego i obywatelskiego ducha jej wychowawców, jakim zawsze odznaczało się grono pedagogiczne dębickiego gimnazjum.

W legionach
W CK. Armii
W czynnej służbie        36
W czynnej służbie         99
Inwalidzi                        7
Inwalidzi                         2
W niewoli                      4
W niewoli                     14
Zaginieni                       1
Zaginieni                         3
Polegli                         12
Polegli                             6

      






Tabela 1. Udział uczniów i absolwentów w legionach i CK. armii w latach 1914/1915
Źródło: A.Kwolek, Liceum ogólnokształcące w Dębicy 1900-2000 (próba monografii), Dębica 2000

            Świadomość misji kulturalno-narodowej jaka spoczywała na nauczycielach prowincjonalnego miasteczka spowodowała włączenie się grona nauczycielskiego do czynnej i pożytecznej pracy w różnych dziedzinach miejscowego życia. Dowodem uznania za te obywatelskie postawy  i zaufania  mieszkańców Dębicy do pracy nauczycieli były wybory przynajmniej kilku profesorów z grona na radnych do Rady Miasta oraz powierzania im różnorakich funkcji publicznych[28]. Dyrektor szkoły Józef Szydłowski sprawował w mieście funkcję członka Rady Gminnej, w pobliskich Ropczycach zaś Rady Szkolnej Okręgowej. Ponadto był okręgowym delegatem Wydziału Powiatowego do miejscowej Rady Szkolnej jak również Wydziału Krajowego do Wydziału Szkoły Przemysłowej Uzupełniającej w Dębicy. Profesor Michał Radomski oprócz funkcji Kierownika Szkoły Przemysłowej był członkiem rady Gminnej a przewodniczącym Urzędowej Komisji dla Egzaminów Czeladniczych.

Nazwisko nauczyciela
funkcja
Dyrektor Józef Szydłowski
Członek Rady Miasta
Członek wydziału miejskiej szkoły przemysłowej uzupełniającej
Profesor Michał Radomski
Członek Rady Miasta
Kierownik Wydziału Miejskiej Szkoły Przemysłowej Uzupełniającej
Dyrektor Piotr Passowicz
Członek Rady Miasta

Profesor ks. Błażej Kotfis
Członek Rady Miasta
Członek Komitetu Pomocy Dzieciom
Prefekt Bursy dla ubogich uczniów
Profesor Stanisław Wiśniewski
Członek Rady Miasta
Założyciel i pierwszy prezes „Sokoła”
Profesor Stanisław Dudek
Członek Rady Miasta
Profesor Michał Staroń
Przewodniczący Rady Szkolnej Miejscowej
Burmistrz Dębicy
Profesor Józef Wyrobek
Prezes „Sokoła”
Przewodniczący Tymczasowego Zarządu Miejskiego w czasie I wojny światowej

































  Tabela 2.Udział grona profesorskiego w miejskiej akcji obywatelskiej na rzecz miasta
                               (na podstawie szkicu sprawozdawczego[29] )

Nauczyciele dębickiego gimnazjum wyróżniali się także wydatną pracą w towarzystwach oświatowych, społecznych i patriotyczno-narodowych.

Instytucja społeczna
Nazwisko profesora
Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”
Stanisław Wiśniewski
Józef Wyrobek
Tadeusz Gawryś
Józef Mydlarczyk
Józef Stachnik
Jan Piotrowski
Kazimierz Klamut
Koło Towarzystwa Szkół Ludowych
Fryderyk Müller
Franciszek Nycz
Ks. Andrzej Rejowski
Jan Leśniak
Franciszek Stachnik
Alojzy Buszko
Kazimierz Paluch
Franciszek Rusinek
Michał Staroń
Jan Szczerba
Władysław Zieliński
Miejscowa Składnica Kółek Rolniczych
Michał Staroń
Spółdzielnia „Żniwo”
Ludwik Kita
Liga Pomocy Przemysłowej
Michał Radomski
Ks. Andrzej Rejowski
Komitet Pomocy Dzieciom
Ks. Błażej Kotsis
Dyrektor Piotr Passowicz

   Tabela 3. Nauczyciele gimnazjum pracujący w towarzystwach społecznych na rzecz miasta

Skupione w kole Towarzystwa nauczycieli Szkół Wyższych grono profesorów gimnazjum dębickiego zwróciło uwagę na brak w mieście instytucji wychowawczej dla młodzieży żeńskiej i w 1923 roku powołało do życia Prywatne Seminarium Nauczycielskie Żeńskie. Ponadto w miesiącach zimowych nauczyciele organizowali wykłady powszechne dotyczące różnych dziedzin wiedzy, które prowadzili profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Najbardziej oddający rzeczywistość wizerunek szkoły na tle środowiska dębickiego zachował się we wspomnieniach uczniów dotyczących omawianego okresu[30]. Są one interesującym źródłem dla poznania atmosfery gimnazjum oraz pracy grona profesorskiego tak w szkole jak i poza nią. W jednym z nich czytamy: „Gimnazjum było błogosławieństwem dla Dębicy, zapewniało jej rozwój kulturalno-oświatowy i gospodarczy”[31]. W innym mamy ukłon w kierunku grona profesorskiego: „Grono nauczycieli dębickiego gimnazjum to znakomici pedagodzy, którzy nie szczędzili trudu, aby wychować nas na dzielnych ludzi o prawych charakterach, nie załamujących się byle przeszkodą, umiejących radzić sobie w życiu i kształtować samodzielnie swój byt i los, nie zapominających o działalności na rzecz społeczeństwa, na rzecz Ojczyzny i Narodu”[32].
Uczniowie wspominając gimnazjum zawsze podkreślali jego ważną rolę w krzewieniu oświaty i kultury w małym galicyjskim miasteczku, jakim była ówczesna Dębica, oraz fakt że nauka w nim i pobyt wśród nauczycieli i kolegów przyczyniły się do wyrównywania różnic społecznych[33]. Szkoła była ośrodkiem życia kulturalnego, który oddziaływał na społeczeństwo dębickie nie tylko z powodu swoich występów, ale przede wszystkim z powodu metod kształcenia młodzieży. Przyczyniło się to do przysporzenia miastu ludzi wykształconych będących od podstaw przygotowanych do podjęcia pracy zawodowej, zajmujących często wysokie stanowiska w społeczeństwie tak lokalnym jak też poza jego granicami[34]. Dębickie gimnazjum dało bowiem solidny fundament w kształceniu wyższym swoich absolwentów. Nauka greki, łaciny, kaligrafii, przedmiotów artystycznych, sposób wysławiania się i umiejętność prowadzenia odczytów czy też umiejętność dyskusji, wszystko to wyróżniało uczniów i absolwentów szkoły na tle innych grup społecznych.
Dla nobilitacji gimnazjum dębickiego nie tylko wśród społeczeństwa lokalnego, ale także wśród społeczeństwa innych miast, miał fakt podjęcia w nim pracy nauczycielskiej przez pisarzy[35]- dr Jana Sztaudyngera oraz Walerii Szalay-Groele[36] (ta ostatnia po II wojnie światowej).
     Na przestrzeni 110 lat szkoła wychowała i wykształciła kilku pisarzy, poetów[37].To również w pewien sposób podkreślało znaczenie szkoły jako instytucji, która nie tylko potrafiła dostrzec uzdolnienia swoich uczniów w dziedzinie literatury, ale także tak pokierować ich edukacją, że te zdolności znalazły możliwości rozwoju i doskonalenia na wyższych szczeblach edukacji. W latach międzywojennych uczęszczali do dębickiego gimnazjum Jan Wiktor i Wilchelm Mach.
Nie bez znaczenia dla poziomu wykształcenia było zlikwidowanie w klasach humanistycznych greki i propedeutyki filozofii oraz rysunków, śpiewu i prac ręcznych. W ich miejsce wprowadzono warsztaty szkolne, tokarstwo i stolarstwo. Jako nowość pojawiły się doraźne kursy rolnicze. W tym czasie zmniejszyła się też liczba nauczycieli gimnazjum z powodu przesunięcia ich do szkół byłego zaboru rosyjskiego i pruskiego. Po wojnie w gimnazjum uczyło już niewielu przedwojennych profesorów. Szkoła pomału dźwigała się po licznych epidemiach i chorobach zakaźnych[38], które oprócz wojny zdziesiątkowały społeczność szkolną. Pomału jednak powojenne życie szkolne wracało do normy i zaczęło wkrótce toczyć się według dawnego schematu i kalendarza szkolnego[39]. Stopniowo społeczność szkolna zaczęła też włączać się w życie miasta, obchody patriotyczne, organizowanie wykładów. Przykładem były działania służące pomocą mieszkańcom Dębicy, także zorganizowanie przez profesorów gimnazjum akcji propagującej Pożyczkę Odrodzenia Polski. Ponadto brali udział w działalności charytatywnej, w której ważnym elementem było dożywianie dzieci i przydział odzieży[40]. W dalszym ciągu profesorowie prowadzili wśród mieszkańców miasta działalność oświatową, z której na uwagę zasługują zorganizowane w lutym 1920 roku kursy ogrodnicze. Gimnazjum zawsze było dla dębickiego społeczeństwa przedmiotem dumy. Mieszkańcy żywo interesowali się stanem szkoły i skromnym wyposażeniem sal które po działaniach wojennych uległy zniszczeniu. Powołano komitet miejski, który zajął się zbiórką środków oraz remontem szkoły. Przejściowe trudności nie miały wpływu na pracę szkoły, jej uczestnictwo w obchodach świąt i uroczystościach jak również na oddziaływanie na środowisko lokalne. Wrócono także do publicznych występów szkolnego teatru i orkiestry oraz chóru organizowanych także dla mieszkańców Dębicy. Wychodząc do dębickiego środowiska z publicznymi występami dyrekcja i grono profesorskie kierowało się nie tyle możliwością popisów co chęcią podniesienia uczuć estetycznych i narodowych wśród warstw społecznych tego środowiska oraz osiąganiem celów wychowawczych[41].
Duże znaczenie dla integracji mieszkańców miasta z absolwentami dębickiego gimnazjum miało organizowanie zjazdów i spotkań z okazji rocznic ukończenia szkoły. Młodzież gimnazjalna urządzała uroczyste wieczorki lub poranki, na których mogła prezentować swoje osiągnięcia przed starszymi o kilkanaście lat kolegami, uczestnikami Zjazdu oraz zaproszonymi gośćmi. Absolwenci dębickiego gimnazjum przygotowani gruntownie i dobrze do zajmowania różnych odpowiedzialnych stanowisk pracy mieszkali i pracowali w różnych stronach kraju i Zjazd jubileuszowy był niejednokrotnie okazją do wymiany doświadczeń zawodowych z innymi, do wspomnień lat szkolnych czy po prostu odwiedzenia Dębicy po wielu latach nieobecności. Środowisko dębiczan witało tych podróżnych z dumą. Niejednokrotnie co wyraźnie podkreślali absolwenci w swoich wspomnieniach, ukończenie gimnazjum dębickiego było dla nich awansem społecznym i otwierało drzwi w wielkim świecie. Przy okazji Zjazdu zawsze odbywała się część artystyczna uświetniana muzycznymi i deklamacyjnymi wstawkami a ponadto Rautem w ogrodzie lub Sali „Sokoła”. Była to okazja do rozmów mieszkańców Dębicy z profesorami gimnazjalnymi, wymiany zdań na temat inicjatyw społecznych szkoły, poznania zdań obecnych nauczycieli na różne tematy, bądź po prostu możliwość porozmawiania z absolwentami przybyłymi na uroczystość z różnych miast.
     Lata 20. i 30. dębickiego gimnazjum zaznaczyły się w historii miasteczka pod znakiem muzyki, teatru, orkiestry gimnazjalnej. Wielkim miłośnikiem tych form wyrażania uzdolnień artystycznych był ówczesny dyrektor szkoły ks. Błażej Kotfis. O tym jaki stopień rozwoju osiągnęła gimnazjalna orkiestra świadczą słowa Antoniego Darłaka – syna Sanisława[42], nauczyciela muzyki w dębickim gimnazjum: „Dziś nie jestem w stanie orzec, czy tak poważne potraktowanie kształcenia muzycznego wynikało z programu edukacyjnego, czy też było lokalnym fenomenem (...). Rezultaty nie dały długo na siebie czekać i z czasem powstała gimnazjalna orkiestra symfoniczna, prezentująca w szczytowym okresie poziom pozwalający na wykonanie V symfonii Beethovena, czy „Niedokończonej” Schuberta”[43]. „Orkiestra wzbudzała uznanie nie tylko w Dębicy, ale swoimi produkcjami zachwycała słuchaczy podczas występów w Tarnowie z okazji jubileuszu J. E. Najprzewielebniejszego ks. bp Leona Wałęgi”[44]. Należy podkreślić, że ówczesne gimnazjum pod dyrekcją uzdolnionego muzycznie ks. Błażeja Kotfisa było najważniejszą szkołą muzyczną dębiczan.
W omawianym okresie rozwinięto pracę kół zainteresowań, które obejmowały pozalekcyjną naukę uczniów. Miało to związek ze strukturą społeczną Gimnazjum im. Króla Wł. Jagiełły. Według niej największą grupę społeczną stanowili uczniowie z rodzin chłopskich. Drugą grupę pod względem liczebności uczniowie z rodzin robotniczych, niewielką grupę stanowili uczniowie pochodzący z elit i bogatych rodzin[45]. Praca pozalekcyjna w ramach kółek zainteresowań dawała możliwość nie tylko dokształcania się, ale też przyczyniała się do rozwoju zainteresowań w różnych dziedzinach i wyrównywała braki wiedzy. Młodzież interesująca się naukami ścisłymi, mogła wstępować do kółka fizycznego, matematyczno-fizycznego; w późniejszym czasie powstały gabinety tychże przedmiotów. Koło kultury klasycznej prowadził osobiście dyrektor ks. Błażej Kotfis. Oprócz niego działały także: historyczne, geograficzne, przyrodnicze, psychologiczne, abstynenckie, uczono też stenografii[46]. Warto wspomnieć o jeszcze jednej inicjatywie, która wpłynęła integrująco na społeczeństwo dębiczan i miała pewne znaczenie w jego życiu. W roku szkolnym 1927/1928 powstało zostało powołane przez prof. W. Ziółkowskiego i przez niego kierowane koło lotnicze. Cieszyło się ono szczególnym zainteresowaniem dębiczan, tym bardziej że budowa szybowca szkolnego była wydarzeniem na skalę miejską, pozaszkolną[47]. Celem koła było zaznajomienie młodzieży z budową samolotów. To Dyrektor, z własnej inicjatywy zakupił podręczniki dla koła i zaprenumerował „Młodego lotnika”. Zainteresowanie lotnictwem i modelarstwem było najbardziej oryginalne i rozwijało się w późniejszym Szkolnym Kole Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej. Opiekunami byli prof. Adolf Fink i Władysław Zieliński. Młodzież brała udział w pogadankach „na temat modelarstwa lotniczego, najnowszych wyczynów lotniczych, ochrony przeciwgazowej, samolotów rakietowych, łodzi podwodnych i teorii lotu szybowcowego”[48].
Biblioteka i czytelnia gimnazjum była dla młodzieży jedynym dostępnym kontaktem z książką. Odpowiednio dobrany i zgromadzony księgozbiór wpływał skutecznie na postawy światopoglądowe i zachowania społeczne uczniów. Istniejąca przy bibliotece, czytelnia w ramach której działało koło polonistyczne otrzymała imię Adama Mickiewicza. Koło rozwinęło się w sposób szczególny i wnet z niego wyłonił się Teatr Szkolny uczniów Państwowego Gimnazjum Dębicy, który wspierany chórem i orkiestrą dawał występy publiczne[49].
Ważną cechą systemu wychowawczego gimnazjum w okresie międzywojennym było realizowanie idei wychowania społecznego młodzieży. Nazwana ona była „samorządem szkolnym” i miała na celu umacniać cnoty poczucia obywatelskiego obowiązku względem państwa i społeczeństwa. Początkowo „idea uspołecznienia młodzieży” była przeprowadzana w gimnazjum przez organizowanie pomocy naukowej dla uczniów słabszych, organizowano wieczorki towarzyskie, imprezy muzyczne, śpiewackie i sportowe[50]. W klasach wyższych idei tej służyły tworzone gminy szkolne, które wyłaniały Centralny Zarząd, a nad całością czuwał dyrektor szkoły. Obok urządzania obchodów narodowych, uroczystości szkolnych, w tym zawsze imienin dyrektora, przedstawień, sądów koleżeńskich, gminy współpracowały z organizacjami, funduszem pomocy i pożyczek koleżeńskich, uczestniczyły w akcji dożywiania młodzieży dojeżdżającej[51].
W gimnazjum im. Króla Władysława Jagiełły[52] dbano o rozwój intelektualny młodzieży, jak również o sprawność fizyczną czemu służyły lekcje gimnastyki, gry, zabawy ruchowe oraz lekka atletyka. Dużo czasu wychowaniu fizycznemu poświęcano na zajęciach pozalekcyjnych. Dyrektor ks. Błażej Kotfis sprawował opiekę nad Towarzystwem Przyjaciół Młodzieży, angażował się w pracach organizacji społecznych i politycznych poprzez pełnienie funkcji członka w Radzie Miejskiej, Składnicy Kółek Rolniczych i innych organizacji działających na terenie miasta[53]. Zabiegał u przyjaciół i sponsorów o pozyskanie środków na utrzymanie biednej młodzieży: „Mieliśmy wspaniałego dyrektora, którym był ks. Błażej Kotfis, człowiek dobry, szlachetny i sprawiedliwy. Często pomagał uczniom zdolnym a biednym”[54]. Jan Sztaudynger wspominał: „Dyrektorem był ks. Kotfis. Jedyny z moich dyrektorów, którego całkiem dobrze wspominam, jedyny światły i dobry dyrektor, jakiego spotkałem w życiu. Nigdy nie doznałem od niego najmniejszej przykrości”[55].
Ostatnim dyrektorem w dwudziestoleciu międzywojennym był Franciszek Sadowski. Jego zainteresowania muzyką nie były imponujące i nie zwracał szczególnej uwagi na reprezentacyjną rolę chóru i orkiestry gimnazjalnej. Zlikwidował dział orkiestry dętej a wprowadził obowiązkowe uczestnictwo wszystkich uczniów w kameralnych koncertach muzyki poważnej dawanych przez Krakowską Filharmonię w auli gimnazjum[56]. Na naukę i pracę gimnazjum miała również wpływ reforma „jędrzejowiczowska”, która weszła w życie w 1932 roku. Zmieniła ona zupełnie strukturę średniej szkoły ogólnokształcącej wprowadzając – w miejsce ośmioletnich gimnazjów – czteroletnie gimnazja i dwuletnie licea ogólnokształcące. Zbliżał się zmierzch potęgi dębickiego gimnazjum. Tak jak inne galicyjskie szkoły schyłku lat 30. ulegało „odhumanistycznieniu”. Część dawnych jego profesorów zmarła lub odeszła na emeryturę. Zastąpili ich nowi, postępowi, którzy wdrażali uczniom nowe zasady edukacji. Wszyscy podobnie jak ich poprzednicy odgrywali znaczącą rolę w życiu miasta i w oświacie na terenie powiatu[57]. Wybuch II wojny światowej burzy całkowicie wizerunek szkoły jaki budowała ona swoją pracą i działalnością przez prawie czterdzieści lat istnienia. Nigdy już nie wróci do swojej świetności. Wojna, zniszczenia, śmierć przedwojennych profesorów a potem zmiana ideologiczna edukacji i wychowania nie będą już miały nic wspólnego z dawnym gimnazjum dębickim.
 W interesującym nas okresie od początku XX wieku do wybuchu II wojny światowej poziom szkolnictwa i oświaty był decydującym determinantem rozwoju życia kulturalnego oraz postępującej demokratyzacji stosunków społecznych. Dębica nie była odosobniona od takiego stanu rzeczy. Społeczeństwo Dębicy znajdowało się w sytuacji, w której odczuwalny był brak oficjalnych specjalistycznych instytucji, które zajmowały się rozwijaniem i upowszechnianiem kultury. Szkoła i instytucje z nią związane nie tylko rozbudzały twórcze zainteresowania kulturalne młodych dębiczan, co także wywoływały potrzebę konsumpcyjnego obcowania z kulturą zarówno w celu zaspokajania potrzeb estetycznych jak również wypoczynku. Tak się działo w przypadku uczniów gimnazjum, ale również w przypadku mieszkańców Dębicy, którym inicjatywy kulturalne szkoły proponowały różnorodność form w tym zakresie. Można śmiało stwierdzić, że Dębica połowy lat 30. nie była już ta samą małą miejscowością leżącą na szlaku pomiędzy Tarnowem a Rzeszowem, jaką znano na początku XX wieku. Rok powołania gimnazjum dębickiego do życia zbiegł się z wejściem w nowy wiek XX. To przejście rozpoczęło nową erę w dziedzinie intelektualnej i kulturalnej miasteczka galicyjskiego, które w bardzo szybkim tempie przekształcało się w ośrodek odgrywający coraz istotniejszą rolę w życiu politycznym, naukowym i kulturalnym kraju. Stało się tak za przyczyną grupy elitarnej jaką niewątpliwie było grono profesorskie dębickiego gimnazjum dbające o rozwój intelektualny, społeczny i gospodarczy miasta, jak również inicjujące wiele inicjatyw, animujące życie kulturalne i kształcące młodzież tego miasteczka w solidny sposób. 
Pisząc o znaczeniu szkoły średniej w społeczeństwie dębickim nie sposób pominąć oceny samych dębiczan. Zachowały się wspomnienia absolwentów, którzy jako pierwsi tuż po otwarciu w Dębicy gimnazjum zdawali do niego egzamin. Słowa ich oddają wszystkie te odczucia, które towarzyszyły młodym chłopcom nie tylko z racji przekroczenia progu nowej szkoły i znalezienia się w nowym środowisku, ale także z racji przekroczenia granic innego świata, który w wyobrażeniu dziecka z prowincjonalnego małego miasteczka czy okolicznej wioski był nieosiągalny. Słowa wspomnień o tamtym zdarzeniu zawierają radość, niedowierzanie, dumę a wreszcie zaszczyt związany z możliwością uczenia się w szkole marzeń: „Gimnazjum, zarówno w kształtach realnego, dostojnego najokazalszego budynku w naszym małym, zaledwie pięciotysięcznym mieście, jak i jakiejś mglistej abstrakcji, jakiegoś nieskonkretyzowanego wyobrażenia o drodze do zdobycia wiedzy, było przedmiotem marzeń dziewięciolatka, a zarazem lęku czy zdoła przekroczyć jego progi i co go w nim czeka. Takie było moje odczucie, a sądzę że i w większości moich kolegów, którzy brnęli przez nędzę ówczesnej pierwszego dziesięciolecia XX wieku, szkoły ludowej (...). Dzisiaj, kiedy stoję niemal u kresu moich dni, jeden z małej garstki pozostałych przy życiu absolwentów rocznika maturalnego 1919, przyjeżdżam do Dębicy rokrocznie, podchodzę pod mury tej szkoły, zaglądam w okna mojej klasy, aby podumać o tym, co za murami tymi przeżyłem, o ludziach, których poznałem i wydarzeniach, których byłem tam świadkiem”[58].
Przyglądając się z perspektywy przeszło stu lat dębickiemu gimnazjum trudno oprzeć się wrażeniu że było ono instytucją nadającą rytm dniom płynącym w małym miasteczku. Było nie tylko kuźnią młodych umysłów i talentów, ale także najważniejszą osią wydarzeń. Swoistym centrum życia kulturalnego i naukowego, które prowincjonalnemu miasteczku nadawało prestiż i dawało powód do dumy. Trudno wyobrazić sobie rozwój Dębicy tak gospodarczy jak i umysłowy bez grona profesorskiego jego inicjatyw społecznych, działalności na rzecz miasta – grona, które było wszechobecne w życiu miasta. Nie było bowiem dziedziny życia społecznego, w której dębickie gimnazjum nie uczestniczyłoby w taki czy inny sposób. Można śmiało powiedzieć, że gimnazjum dębickie było dla środowiska dębiczan jak serce w środku miasta pulsujące i połączone jak neuron dendrytami i aksonem z każdą instytucją miejską mającą wpływ na rozwój życia miasta. Dębica która na początku XX wieku była małą prowincjonalną mieściną leżącą w dużej odległości od większych ośrodków życia politycznego, naukowego i kulturalnego, jakie niewątpliwie toczyło się w dużych miastach Galicji, zaczęło stopniowo wychodzić ze swojej zaściankowej skorupy, rozwijać się by pod koniec interesującego nas okresu odgrywać znaczną i coraz mocniejszą rolę w życiu całego kraju. Sprzyjało temu nie tylko samo powstanie gimnazjum, ale przede wszystkim jego udział w życiu i rozwoju miasta. Duma z powodu zaistnienia w Dębicy szkoły średniej o takim poziomie i renomie była też powodem dla którego mieszczanie starali się rozwijać w różnych kierunkach życia, motywując się wzajemnie w podejmowaniu ważnych decyzji, budowie dróg, domów. Przykładem może być sam budynek dębickiego gimnazjum wzniesiony dzięki staraniom gminy w ciągu niespełna roku. Chęć umieszczenia szkoły średniej, która w ciągu siedmiu lat swojego istnienia zaznaczyła się już mocnym wpływem w świadomości obywateli i miała niebagatelne znaczenie dla społeczeństwa Dębicy – w odpowiednim dla niej budynku , była motywacją do oddania go do użytku w niecały rok po rozpoczęciu budowy, co – patrząc na bryłę szkoły – w dzisiejszych czasach byłoby niewyobrażalne. Główna przyczyną, dla której zapewne zrodziła się myśl o utworzeniu tu szkoły średniej nie były tylko aspiracje rodziców chcących kształcić swoje dzieci, ale także chęć podniesienia rangi Dębicy do miasta dającego społeczeństwu większe niż dotychczasowe możliwości wszechstronnego rozwoju. Obserwując dzieje miasta na przestrzeni interesującego nas okresu od momentu zaistnienia w nim gimnazjum, można śmiało stwierdzić ze szkoła z tego zadania wywiązała się w doskonały sposób.
Pomimo tego, że od czasu założenia w Dębicy gimnazjum[59] upłynęło przeszło sto lat a w mieście pojawiły się inne szkoły średnie, to jednak nadal zajmuje ono czołowe miejsce na społecznej arenie, występując na miejskich uroczystościach wraz z gronem profesorskim i uczniami, własnym sztandarem. Nauczyciele i uczniowie podejmują wiele inicjatyw społecznych, szkoła podtrzymuje tradycje i dba o swoja historię, pielęgnuje tradycje i historię regionalną. W środowisku lokalnym i za granicami kraju szkoła nadal ma wysoką pozycję i jest znana dzięki swoim absolwentom którzy pracują na wszystkich kontynentach. W środowisku lokalnym nadal postrzegana jest jako najważniejsza, najstarsza i najbardziej prestiżowa szkoła  średnia.


        Bibliografia


  1. Architektura szkół średnich w Polsce w okresie rozbiorów, Białystok 1991 (Politechnika Białostocka, Rozprawy, nr 5)
  2. Darłak A. Stanisław Darłak i jego Dębica, Kraków 1999
  3. Dębica-zarys dziejów miasta i regionu, pod red.J.Buszki i F.Kiryka, Kraków 1995
  4. Górska L. 100 lat budynku I Liceum Ogólnokształcącego im. Króla Władysława Jagiełły w Dębicy, Dębica 2008
  5. Katalog Klasyfikacji za lata 1926-29, wg wpisu zajęcia rodziców, WAR
  6. Kramarz H.  Stan ilościowy gimnazjów galicyjskich w latach 1867-1914. „Studia Historyczne” 1986, R.29, z.3
  7. Król E. Wspomnienia
  8. Księga Jubileuszowa 100 rocznicy powstania Gimnazjum i Liceum w Mielcu 1905-2005 pod red. Jerzego Skrzypczaka. Mielec 2005
  9. Kwolek A. Liceum ogólnokształcące w Dębicy1900-2000, Dębica 2000
  10. Moździeń S. Reformy szkoły średniej w Galicji w latach 1884-1914, Kielce 1989
  11. Moździeń S. Zarys historii wychowania, cz.II, Kilece 1993
  12. Ozga T. Wspomnienia z pobytu w Gimnazjum im. Króla Wł. Jagiełły w Dębicy 1926-1929, Dębica 1979
  13. Przewłocki  A.O ludziach i wydarzeniach z lat szkolnych. Od szkoły ludowej do gimnazjum. Wspomnienia
  14. Słownik Wyrazów Obcych PWN ,Warszawa 1972
  15. Sprawozdania Dyrekcyi C.K. Gimnazjum w Dębicy za rok 1916/1917
  16. Sprawozdanie Dyrekcji C.K Gimnazjum w Dębicy  za rok szkolny 1912/1913
  17. Sprawozdanie Dyrekcji C.K Gimnazjum w Dębicy za rok 1909/1910
  18. Sprawozdanie dyrekcji C.K Gimnazjum w Dębicy za rok szkolny 1915/16
  19. Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum im. Króla Wł. Jagiełły za rok szkolny 1926/27
  20. Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum im. Króla Wł. Jagiełły za rok szkolny 1929/30
  21. Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum im. Króla Władysława Jagiełły za rok szkolny  1927/28
  22. Sprawozdanie Dyrekcji państwowego Gimnazjum im. Króla Władysława Jagiełły za rok szkolny  1928/29
  23. Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum im. Króla Władysława Jagiełły w Dębicy za rok szkolny  1930/31
  24. Sprawozdanie Jubileuszowe dyrekcji państwowego Gimnazjum w Dębicy za rok szkolny 1924/5
  25. Stańko A., Skowron E. Dębica w karpackiej brygadzie legionów .Legioniści w walkach o niepodległość i odbudowę kraju, Dębica 2004
  26. Sztaudynger – Kolasiewicz A. Chwalipięta, czyli rozmowy z tatą, Łódź 1973
  27. Tarnów- dzieje miasta i regionu tarnowskiego,pod red. F.Kiryka i Z.Ruty,Tom II, Tarnów 1983
  28. Urbanek M.W. Wspomnienia z pobytu w gimnazjum dębickim w latach 1900-1908 w roli ucznia i w latach 1944-1945 w roli nauczyciela
  29. Więch A.St. Miasteczko. Życie codzienne mieszkańców Dębicy w latach 1900-1939, Przemyśl 2012
  30. Wójcik W. Zapach dymu…wspomnienia ”Dworzana” z Dębicy. Dębica 1992




[1] A. Zielecki, W czasach autonomii, w: Dębica-zarys dziejów miasta i regionu, J. Buszka, F. Kiryk (red.), Kraków 1995, s. 259.
[2] S. Możdżeń, Zarys historii wychowania, cz. II, Kilece 1993, s. 158, 159.
[3] Pamiętnik Mieczysława Hr. Reya, w: A. Stańko, E. Skowron, Dębica w karpackiej brygadzie legionów. Legioniści w walkach o niepodległość i odbudowę kraju, Dębica 2004, s. 56.
[4] A. S. Więch, Miasteczko. Życie codzienne mieszkańców Dębicy w latach 1900-1939, Przemyśl 2012, s. 17.
[5] Przebiegająca przez Dębicę linia kolejowa omijała sąsiadujące miasteczka – Pilzno i Ropczyce, których rozwój spowolniał na rzecz Dębicy mającej dwutorową kolej Karola Ludwika łączącą Wiedeń ze Lwowem.
[6] Pamiętnik Mieczysława Hr. Reya, w: A. Stańko, E. Skowron, Dębica w karpackiej brygadzie legionów, cyt. wyd., s. 57.
[7] S. Moździeń, Reformy szkoły średniej w Galicji w latach 1884-1914, Kielce 1989, s. 42.
[8] A.Zielecki,  W czasach autonomii,[w:] Dębica. Zarys dziejów miasta i regionu. Praca zbiorowa pod redakcją Józefa Buszki i Feliksa Kiryka s.213
[9] Chodzi tu o Starą Dębicę która istniała od początku lokacji miasta oraz Nową Dębicę, która zaczęła się rozwijać wraz z przybywającą do miasta ludnością za potokiem graniczącym ze Stara Dębicą
[10] A. Zielecki, W czasach autonomii.[w:] Dębica. Zarys dziejów miasta i regionu. Praca zbiorowa pod redakcją Józefa Buszki i Feliksa Kiryka s.216-222
[11] Tamże s.238
[12] H. Kramarz,  Stan ilościowy gimnazjów galicyjskich w latach 1867-1914. „Studia Historyczne” 1986, R.29, z.3, s.363,371
[13] Księga Jubileuszowa 100 rocznicy powstania Gimnazjum i Liceum w Mielcu 1905-2005 pod red. Jerzego Skrzypczaka. Mielec 2005 s.9
[14] J.Wyrobek ,Ważniejsze dokumenty do historyi miasta Dębicy część VII.Akt Erekcyjny [w:] Sprawozdania Dyrekcyi C.K. Gimnazjum w Dębicy za rok 1916/1917 s.9
[15] Opisane zdarzenia znajdują swoje odzwierciedlenie we wspomnieniach uczniów (Archiwum I LO w Dębicy).
[16] W.Wójcik, Zapach dymu…wspomnienia”Dworzana”z Dębicy,Dębica 1992, s.38
[17] L.Górska, 100 lat budynku I Liceum Ogólnokształcącego im.Króla Władysława Jagiełły w Dębicy, Dębica 2008 s. 18-18; 40-42
[18] Architektura szkół średnich w Polsce w okresie rozbiorów, Białystok 1991 (Politechnika Białostocka, Rozprawy, nr 5)  s.239
[19] Dawniej woźny szkolny – z łacińskiego tertianus. W języku niemieckim nazwa pedel oznaczała woźnego w zakładzie naukowym. Por. Słownik Wyrazów ObcychPWN ,Warszawa 1972, s.559
[20] Procentowy skład grona nauczycielskiego do 1918 roku obejmował: profesorów 33,8%; nauczycieli 22,5%, suplentów 43,7%. A.Kwolek, Liceum Ogólnokształcące w Dębicy 1900-2000.
[21] Jedną z takich inicjatyw gimnazjum było uczczenie w dniu 22 I 1913 roku pięćdziesiątej rocznicy Powstania Styczniowego poprzez postawienie na grobie powstańca pamiątkowego Krzyża. Sprawozdanie Dyrekcji C.K Gimnazjum w Dębicy  za rok szkolny 1912/1913 s.48-49
Drugą inicjatywą było postawienie w roku 1910 w ogrodzie Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” pamiątkowego głazu w 500 rocznicę Bitwy pod Grunwaldem. Sprawozdanie Dyrekcji C.K Gimnazjum w Dębicy za rok 1909/1910 s.52
[22] Zielecki A. W czasach autonomii [ w]: Dębica. Zarys dziejów miasta i regionu. Praca zb. Pod redakcją Józefa Buszki i Feliksa Kiryka. Kraków 1995 s. 268
[23] Zielecki A. Tamże, s.268
[24] Tamże s.268
[25] A.St.Więch, Miasteczko.Życie codzienne mieszkańców Dębicy w latach 1900-1939, Przemyśl 2012, s.107
[26] Pamiętnik zakładu z roku 1914/1915 [w:] Sprawozdanie dyrekcji C.K Gimnazjum w Dębicy za rok szkolny 1915/16 Tarnów s.5
[27] Szkic sprawozdawczo-statystyczny o Państwowem Gimnazjum w Dębicy z okazji dwudziestopięcioletniego(1900-1925) jubileuszu [w:] Sprawozdanie Jubileuszowe dyrekcji państwowego Gimnazjum w Dębicy za rok szkolny 1924/5, Tarnów 1925, s.22
[28] Tamże, s.23
[29] Szkic sprawozdawczo-statystyczny o Państwowem Gimnazjum w Dębicy z okazji dwudziestopięcioletniego(1900-1925) jubileuszu [w:] Sprawozdanie Jubileuszowe dyrekcji państwowego Gimnazjum w Dębicy za rok szkolny 1924/5, Tarnów 1925, s.23

[30] Wspomnienia absolwentów znajdują się w zbiorach Muzeum i Archiwum Szkolnego I LO w Dębicy. Korzystają z nich piszący monografie, opracowania, prace magisterskie, ksiązki dotyczące historii szkoły i regionu.
[31] M.W.Urbanek, Wspomnienia z pobytu w gimnazjum dębickim w latach 1900-1908 w roli ucznia i w latach 1944-1945 w roli nauczyciela – maszynopis w BSLO, zob.też : A.St.Więch, Miasteczko.Życie codzienne mieszkańców Dębicy w latach 1900-1939, Przemyśl 2012, s.52
[32] E. Król, Wspomnienia, maszynopis w zbiorach Muzeum i Archiwum I LO w Dębicy.
[33] M.W.Urbanek, Wspomnienia…, s.52
[34] C.K Gimnazjum w Dębicy [w:] A.Stańko, E.Skowron, Dębica w karpackiej brygadzie legionów, Dębica 2004 s.75
[35] Jan Sztaudynger – dr filozofii, nauczyciel, fraszkopisarz –uczył języka polskiego w dębickim gimnazjum w roku szkolnym 1927/28 – w zbiorach Muzeum Szkolnego zachowała się umowa o pracę zawarta pomiędzy ówczesnym dyrektorem szkoły ks. Błażejem Kotfisem a dr Sztaudyngerem z roku 1928 
[36] Waleria Szalay-Groele - Waleria Szalay-Groele (1879-1957) - Pedagog i powieściopisarz, autorka poczytnych książek historycznych, m.in. "W orlim gnieździe", "Sokół królewski", "Straszne dziedzictwo", a także licznych felietonów, reportaży. Jest autorką libretta do opery Feliksa Nowowiejskiego pt. "Legenda Bałtyku". Związana z Dębicą od końca II wojny światowej. Nauczycielka dębickiego gimnazjum, działaczka ruchu harcerskiego. Zmarła w Dębicy, pochowana na Starym Cmentarzu Parafialnym.

[37] Absolwentami dębickiego gimnazjum są Jan Wiktor (1910) ,Wilhelm Mach (1936), Wojciech Kawiński (1957)
[38] W 1918 roku wiele osób w Dębicy zachorowało i zmarło z powodu epidemii grypy hiszpańskiej zwanej potocznie „hiszpanką”.
[39] Według kalendarza szkolnego obchodzono corocznie te same święta : patrona szkoły św. Stanisława Kostki, rocznice Konstytucji 3 Maja i Powstania Listopadowego i Styczniowego, odbywano coroczne rekolekcje młodzieży, przystępowano do comiesięcznej spowiedzi świętej i komunii
[40] A. Kwolek, Liceum ogólnokształcące  w Dębicy 1900-2000 (próba monografii), Dębica 2000, s.35
[41]  Szkic sprawozdawczo-statystyczny o Państwowym Gimnazjum w Dębicy z okazji dwudziestopięcioletniego (1900-1925) jubileuszu.[w:] Sprawozdanie Jubileuszowe Dyrekcji Państwowego Gimnazjum w Dębicy za rok szkolny 1924/5, Tarnów 1925, 18
[42] Stanisław Darłak (1897-1955). Jeden z najbardziej zasłużonych twórców i animatorów życia muzycznego w Dębicy. Pierwszy nauczyciel Krzysztofa Pendereckiego. Profesor gimnazjum. W latach 20-tych prezes Związku Legionistów w Dębicy, także później aktywny działacz tej i innych organizacji, m.in. Związku Strzeleckiego.
[43] A. Darłak, Stanisław Darłak i jego Dębica, Kraków 1999, s. 51.
[44] Tamże, s.51
[45] WAR- Katalog Klasyfikacji za lata 1926-29, wg wpisu zajęcia rodziców, sygn. PGD 42-47.
[46] Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum im. Króla Wł. Jagiełły za rok szkolny 1926/27, s. 48; 1927/28, s. 37; 1928/29, s. 37; 1930/31, s. 79.
[47] Na uroczystość poświęcenia, w dniu 25 czerwca 1930 roku, która była ważnym świętem zakładu przybyły władze miasta i powiatu, a nawet przedstawiciele
Krakowskiego Okręgu Szkolnego
[48] Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum im. Króla Wł. Jagiełły za rok szkolny 1929/30, s. 61.
[49] Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum im. Króla Wł. Jagiełły za rok szkolny 1927/28, s. 26; 1931/32, s. 36-40.
[50] Tamże, s. 404.
[51] Sprawozdanie Dyrekcji Państwowego Gimnazjum im. Króla Wł. Jagiełły za rok szkolny 1929/30,
s. 45-46.
[52] Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w dniu 9 czerwca 1925 roku nadało szkole imię Króla Władysława Jagiełły
[53] L. Mroczka, Dębica w latach...[w:]Dębica. Zarys dziejów miasta i regionu. Praca zbiorowa pod redakcją Józefa Buszki i Feliksa Kiryka Kraków ,1995 s. 422-450.
[54] T. Ozga, Wspomnienia z pobytu w Gimnazjum im. Króla Wł. Jagiełły w Dębicy 1926-1929, Dębica 1979, maszynopis  w Muzeum i Archiwum Szkolnym I LO.
[55] A. Sztaudynger - Kolasiewicz, Chwalipięta, czyli rozmowy z tatą, Łódź 1973, s. 379.
[56] Wspomnienia profesora Józefa Buszki [w:] A.Kwolek, Liceum Ogólnokształcące(próba monografii) Dębica,2000 s. 58-59
[57] Nazwiska nauczycieli dębickiego gimnazjum i liceum końca lat trzydziestych znajdują się na listach wyborczych do Senatu.
[58] Adam Przewłocki O ludziach i wydarzeniach z lat szkolnych. Od szkoły ludowej do gimnazjum. Wspomnienia. Zbiory Muzeum i Archiwum szkolnego I LO w Dębicy
[59] Dziś pełna nazwa szkoły brzmi I Liceum Ogólnokształcące im. Króla Władysława Jagiełły